Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Koniec lat 70. XIX w. i pierwsza połowa następnej dekady to w artystycznym życiu Prusa czas nowel i oddania głosu tym, którym do tej pory nie dane było przemówić we własnym imieniu - nędzarzom, rzemieślnikom, wyrobnikom. Tak o twórczości Aleksandra Głowackiego pisał jego wielki współczesny, Henryk Sienkiewicz:

Są to półchłopi, półmieszczanie. (...) Tę klasę ludzi Prus pierwszy wprowadził do literatury, zarówno jak i klasy niższe czysto mieszczańskie, bądź stołeczne, bądź prowincjonalne: niższych rzemieślników, woźnych, robotników rękodzielniczych, parobków mularskich, brukarzy, młynarzy, kowali itp. Literatura powieściowa szukała przedmiotów w salonach, w dworach szlacheckich, dworkach zaściankowych i w chatach wiejskich, ale pomijała zaułki i żyjącą w nich warstwę społeczną, ważną, bo liczną, a mającą tę wyższość nad wieśniactwem, że przejęta jest duchem obywatelskim. Prus obserwował tego rodzaju ludzi podobno od dzieciństwa , stąd łatwo mu było otworzyć drogę do tego ulicznego świata. Jakoż otworzył on przed nami dusze takich ludzi, odmalował ich byt, dolę i niedolę, ich obyczaje i pierwszy przemówił w druku ich sposobem myślenia i mówienia.
(Szkice literackie II. Pisma Bolesława Prusa, Dzieła, t. XLV, Szkice literackie, t. I, s. 294 za: Janina Kulczycka-Saloni, Bolesław Prus, Wiedza Powszechna,1967, s. 245.)


Na tych samych prawach weszły do kanonu literatury polskiej postacie dzieci. Młodociani bohaterowie Prusa mimo metrykalnej niedojrzałości życiowo dojrzeli już dawno. Są to zwykle najmłodsi mieszkańcy wsi (Antek), dzieci zubożałych plenipotentów (Grzeszne dzieciństwo), niezamożnych krawcowych (Katarynka). Wyróżnia je szczególne doświadczenie życiowe, naznaczenie biedą, chorobą, brak wsparcia ze strony dorosłych, ale też bogaty świat wewnętrzny, niespotykana wrażliwość i silna konstrukcja psychiczna.

Taka też jest ociemniała dziewczynka. To, że nie dysponuje wszystkimi narzędziami niezbędnymi do zmysłowego kontaktu ze światem, nie zmniejsza wcale jej apetytu na poznawanie go.

Nie mogąc widzieć, kaleka chciała przynajmniej słuchać wciąż najrozmaitszych odgłosów.


Przeciwnie, dziecko nie użala się nad sobą, tylko z godnością znosi fizyczne ograniczenia, czym zaskarbia sobie sympatię pana Tomasza, z ciekawością obserwującego jej codzienne zmagania.

Niewidoma ze swą dziecięcą ciekawością podsycaną pragnieniem ogarnięcia rzeczywistości wszelkimi dostępnymi jej zmysłami, imponuje zakotwiczonemu w rutynie panu Tomaszowi. Zdziwaczały adwokat z przekonaniami i zwyczajami niezmienianymi od szeregu lat na tle dziecka, dla którego każdy nowy dzień niesie nadzieję na odzyskanie wzroku, wypada blado. Upiorne dźwięki katarynki i taniec radości małej wyzwalają w starym adwokacie uczucia od dawna niedoświadczane. On, człowiek rozumu, pedant i esteta pozwala raz jeszcze (po burzliwym okresie młodości) dojść do głosu emocjom i wykonać znaczący gest w kierunku małej - zafundować jej operację oczu (scena z wyszukiwaniem adresów okulistów).



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Katarynka - streszczenie
2  Katarynka jako nowela
3  Charakterystyka pana Tomasza i ocena postaci